źródło: mammamia.net.pl
Trattoria Mamma Mia to niewielki lokal w samym centrum Krakowa, na słynnej ulicy Karmelickiej, nieopodal Rynku. Warto więc wpisać go na mapę kulinarnych podróży po dawnym rodzie Kraka. Lokal o tyle niezwykły, że choć polski, to w klimacie i smakach dań czuć słoneczną Italię.
W lokalu panuje domowa, przyjazna atmosfera. Od progu witają nas czyste obrusy i drewniane meble, ciepłe światło i… niesamowity zapach wydobywający się z kuchni! Półki uginają się od włoskich win. W chłodne dni ciepła dostarcza klimatyczny kominek.
źródło: kartanaplus.pl
Obsługa jest zawsze bardzo życzliwa, choć ma ręce pełne roboty, bo gości w Mamma Mia nigdy nie brakuje. Przychodzą tam zarówno lokalni mieszkańcy, jak i turyści – polscy i zagraniczni. Rankiem – na pyszne espresso i lekkie śniadanie, wieczorem – na romantyczną kolację. Warto jednak zarezerwować stolik, bo jest to restauracja, która nigdy nie świeci pustkami!
Na szczególną uwagę zasługuje oczywiście pizza – smakuje prawdziwie włosko, przygotowywana jest z produktów najwyższej jakości w piecu opalanym drewnem. Ryby i owoce morza są zawsze świeże i pyszne (polecam sandacza), a domowe makarony kuszą różnorodnością i… ceną! Bo jak na tę jakość posiłków ceny wcale nie są wygórowane.
Dlaczego wracam do Mamma Mia? Poza klimatem, w którym każde spotkanie z przyjaciółmi jest podróżą do Italii – szczególnie po jedno danie. Absolutnie pyszne Tagliatelle Primavera, czyli makaron w sosie śmietanowym z bobem, szparagami, groszkiem cukrowym i parmezanem. Proste i pyszne. Palce lizać! 🙂
Z całą pewnością mogę zatem powiedzieć, że kiedy raz pójdziecie do Mamma Mia… Wrócicie tam. I to bardzo szybko!
