MARINA i jej nowy album!

marina on my way płyta

Można ją lubić lub nie, ale jednego nie można odmówić tej dziewczynie – jest nie tylko piękna, ale i piekielnie utalentowana. Oczywiście wszystkim nie dogodzi, bo zawsze znajdą się tacy, którzy coś skrytykują i do czegoś się przyczepią. Warto natomiast pamiętać, że Marina jest artystką niezależną. Nie nagina się pod „widzi mi się” wytwórni. Robi dokładnie to, co jej w duszy gra. A jak gra najnowsza płyta On my way?

Przyznam szczerze, że od kiedy usłyszałam piosenkę On my way, niecierpliwie czekałam na całą resztę. Czy się zawiodłam? Absolutnie nie! Aczkolwiek na pewno nie jest to typowo polska muzyka, do której przyzwyczaili nas artyści z rodzimego podwórka. Nowy materiał Mariny prezentuje się na światowym poziomie. I jestem pewna, że gdyby wypuściła go Rihanna, wszyscy oszaleliby na jego punkcie. A, że płytę zrobiła żona Wojtka Szczęsnego, większość kręci nosem. Są i tacy, którzy twierdzą, że po wokalistce spodziewali się czegoś więcej. No cóż… Jeszcze się taki nie narodził, co by wszystkim dogodził.

Generalnie całe wydawnictwo oscyluje w głębokich brzmieniach house i lekko EDM. Ale nie tylko. Są tutaj też piosenki utrzymane w klimatach alternatywnego R&B. Wszystkie trzy promujące utwory świetnie zobrazowały to, co znajdziemy na płycie. Pierwszy numer – On My Way absolutnie wpada w ucho i nie pozwala o sobie zapomnieć. Chce się go słuchać cały czas. Drugi numer (mój osobisty faworyt) to coś w stylu alternatywnego R&B. Trzecia promująca albu piosenka – Takin’ Ya Rock to kawałek typowo taneczny. Więc jak sami widzicie, każdy powinien znaleźć tu coś dla siebie.

marina łuczenko nowa płyta

Warto w tym miejscu dodać, że przez wszystkie 10 utworów Marina prezentuje naprawdę dobry angielski, do którego naprawdę nie można się przyczepić. Wiele osób nie wiedząc kto śpiewa, na pewno powiedziałoby, że jakaś zagraniczna artystka. I to byłby komplement dla pięknej wokalistki.

W ogóle cała płyta pokazuje nową odsłonę artystki – bardziej dojrzałą i przemyślaną. Sama Marina w wielu wywiadach powiedziała, że będąc na innym etapie życia, zaczęła tworzyć również inną muzykę. Co oczywiście słychać. Może nie jest to typowy album, po który będą sięgać rozgłośnie radiowe, ale na pewno jest to płyta, która puszczona wieczorem w domu zrobi nam świetny klimat. Poza tym, artystka sama przyznała, że nie robi muzykę pod rozgłośnie radiowe, ale dla swoich sprawdzonych słuchaczy i dla samej siebie.

 

Tagi , , , .Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Time limit is exhausted. Please reload the CAPTCHA.