źródło: pinterest
Mówi się, że nie jest to film dla ludzi starszych… Jak dla mnie mogą i powinni zobaczyć go wszyscy, niezależnie od płci i wieku. I co z tego, że w filmie tym pełno słodyczy, ckliwych momentów i uniesień typowych dla ludzi bardzo młodych? Przeniesiony na ekran bestseller Gayle Formana, jest wiernym jego odzwierciedleniem. W rolach głównych występują: Chloe Grace Moretz (znana m.in. z „Carrie”) oraz Jamie Blackley.
Mia Hall to nieśmiała i nieco zamknięta w sobie nastolatka, której prawdziwą miłością i pasją życia jest gra na wiolonczeli. Adam to nieco szalony i żyjący chwilą wokalista zespołu rockowego. I mimo, że z pozoru tych dwoje dzieli wszystko, to jednak łączy ich bardzo dużo. W ich przypadku można mówić o miłości od pierwszego wejrzenia 🙂 Oczywiście jak to w związkach bywa, ich również przeżywa wzloty i upadki.
źródło: pinterest
Mia ma fajne życie: przystojny chłopak, genialni rodzice, fajni dziadkowie, przyjaciółka, na którą zawsze można liczyć… Można by rzec – sielanka. Jednak pewnego dnia jej życie przewraca się do góry nogami. W wypadku samochodowym, którym też bierze udział traci nie tylko rodziców, ale i brata. Od tej chwili dziewczyna zaczyna znajdować się w dziwnym zawieszeniu pomiędzy życiem, a śmiercią. Znajdując się w stanie śpiączki musi podjąć decyzję czy zostać, czy poddać się i odejść. Próbując rozstrzygnąć ten dylemat, wspomina dotychczasowe życie.
„Zostań, jeśli kochasz” to film o prawdziwej miłości, przyjaźni, walce i odwadze. To film o trudnych wyborach, przed jakimi staje młoda dziewczyna. I nie chodzi tu tylko o wybór między życiem, a śmiercią. Wyborów w życiu Mii jest więcej. W końcu to film o znajdowaniu swojego miejsca na ziemi.
Nie wiem czy spodoba się wam ten obraz, jednakże na pewno warto go zobaczyć. Niestety, ja należę do ludzi, którzy wzruszają się łatwo i lubią od czasu do czasu popłakać na filmie. Na „Zostań, jeśli kochasz” płakałam jak bóbr.
