Kocham czekoladę i mogłabym zajadać się nią każdego dnia! Z resztą, kto nie lubi tego ciemnego smakołyku nadziewanego rozmaitościami? O walorach smakowych czekolady nie ma co dyskutować, bo wiadomo, że są one niesamowite. Nie bez powodu czekolada poprawia nastrój i potrafi rozpędzić nawet największą chandrę. O walorach zdrowotnych czekolady też powiedziano już wiele. Ale czy wiecie, że ten popularny smakołyk wcale nie musi tuczyć i być wyrzutem sumienia? Wystarczy, że przygotujecie sobie własną – domową czekoladę na bazie popularnego ostatnio oleju kokosowego i będziecie mogli zajadać się nią na okrągło. No prawie 😉 To niesamowite, że z trzech składników może wyjść takie cudo, a jednak! Domową czekoladę możecie nadziać czym tylko zechcecie. Jako, że ja mam ostatnio bzika na punkcie owoców liofilizowanych, to właśnie nimi nadziewam moją choco. Zamiast owoców, świetnie sprawdzą się też różnego rodzaju orzechy, bakalie, itp. Do popołudniowej kawki będzie jak znalazł!
Przepis na domową FIT czekoladę
Składniki:
– 11og nierafinowanego oleju kokosowego
– 200g dobrego masła orzechowego (najlepiej z kawałkami orzechów)
– 70g kakao (u mnie bezglutenowe)
– 1/3 syropu klonowego
Przygotowanie:
Wszystkie składniki umieszczamy w rondlu i podgrzewamy do momentu, aż nam się rozpuszczą i stworzą ładną masę. Nie gotujemy masy! Następnie masę przelewamy do foremki. Ja używam takiej aluminiowej do pieczeni. Czekoladę posypujemy czym tylko chcemy. Wkładamy do lodówki na minimum 2 godziny (a najlepiej na całą noc). Gdy czekolada stanie się już twarda, wówczas możemy pokroić ją w kosteczki lub w inne dowolne kształty. Smacznego!!!
Ps. Jeśli ktoś z Was jest uczulony na kakao, to może je zastąpić karobem. Warto jednak mieć na uwadze, aby karobu dodać odrobinę mniej. W przeciwnym razie czekolada może wyjść mdląco słodka 😉 No chyba, że taką właśnie lubicie, to ok.
