Ciasteczka żytnie (źródło: pinterest)
Od jakiegoś już czasu próbuję ograniczyć ilość słodkości w codziennej diecie. Jednakże nie wyobrażam sobie leniwego popołudnia bez filiżanki ulubionej kawy i słodkiego co nie co. Zamiast jednak kupnych rarytasów, stawiam na te, które sama upiekę. Nie tak dawno temu natrafiłam na genialny (czytaj: smaczny i bajecznie prosty) przepis na ciasteczka żytnie. W fazie końcowej mają one przypominać popularne markizy, a więc mają być przełożone słodką konfiturą, dżemem lub masłem orzechowo-czekoladowym. Ja swoje ciasteczka przekładam wiśniową konfiturą, która fajnie przełamuje lekko orzechowy smak ciastek. Poza tym, taka konfitura sprawia, że ciasteczka nie są zbyt słodkie.
Uwaga! Aby przygotować takie małe żytnie cuda, wcale nie trzeba mieć doświadczenia w pieczeniu. Wystarczą dobre chęci, a wszystko pójdzie gładko, jak po maśle. Jestem przekonana, że żytnie słodkości skradną nie tylko wasze serca, ale także serca waszych dzieci (zwłaszcza gdy podacie je z ciepłym kakao lub czekoladą na gorąco) i przyjaciół.
Ciasteczka, które wam proponuję są nie tylko bardzo smaczne, ale także bardzo zdrowe. Nie są też tuczące, gdyż nie ma tu mąki pszennej, ani tradycyjnego białego cukru.
Składniki:
– 160g mąki żytniej
– 100g zimnego masła
– 1 łyżeczka proszku do pieczenia
– 1 jajko
– 70g brązowego cukru
– konfitura lub masło orzechowe do przełożenia
Sposób wykonania:
Wszystkie składniki umieszczamy w misce i miksujemy do momentu uzyskania idealnie gładkiego ciasta. Z gotowego ciasta formujemy małe kuleczki (mniej więcej wielkości orzecha włoskiego). Układamy je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Odległości między poszczególnymi ciasteczkami muszą być dość spore, gdyż ciastka podczas pieczenia będą rosły. Każdą kuleczkę spłaszczamy przy pomocy widelca, tym samym uzyskując fajny wzorek.
Blaszkę z ciasteczkami wkładamy do piekarnika nagrzanego do 190 stopni i pieczemy przez 15 minut, do uzyskania złotego koloru. Gdy ciastka będą gotowe, wyjmujemy je z piekarnika i odstawiamy do wystygnięcia. Po przestudzeniu, ciastka przekładamy konfiturą lub kremem czekoladowym (orzechowym).
