Faworki, że palce lizać!

kruche faworki ze śmietaną

Pamiętacie, że już jutro jest Tłusty Czwartek? To jedyna taka okazja, aby najeść się słodkości do syta bez zbędnych wyrzutów sumienia. Bo w końcu tradycja, to tradycja, a święta świętować trzeba! Ponoć nie zjedzenie faworków lub pączków wróży nieszczęście. Ja wolę nie ryzykować. Poza tym – uwielbiam faworki. A przez to, że raczymy się nimi tylko raz w roku, jeszcze bardziej je doceniam. Continue reading

Faworkowe lowe

kruche faworki

Dla tych, co nie pamiętają – już jutro tłusty czwartek! Chyba żadne święto nie cieszy mnie tak, jak to. W końcu będę mogła bez żadnych wyrzutów sumienia spałaszować to, co najlepsze, a więc pączki i faworki. Bo jak tradycja, to tradycja 😉 Te ostatnie lubię w sposób szczególny. Miłość do nich zaszczepiła we mnie mama. To ona nauczyła mnie smażyć idealnie kruche i chrupiące faworki. To od niej mam najlepszy na świecie przepis na tłusto czwartkowe rarytasy.  Continue reading

Tłusty Czwartek tuż tuż… Pieczemy faworki!

Faworki (źródło: pinterest)

Faworki (źródło: pinterest)

Jesteście gotowi na Tłusty Czwartek? Odkąd sięgam pamięcią, w moim domu przy okazji tego dnia zawsze smażyło się faworki. Cały proces ich przygotowania był wielkim świętem. Cudowne wspomnienia! Babcia i mama krzątające się po kuchni, a między nimi ja ze swoją małą stolnicą i kawałkiem własnego ciasta. I mimo, że od pierwszego mojego wypieku minęło już sporo czasu, cały czas pozostaję wierna tradycji. Nawet teraz, gdy mieszkam już sama, nie kupuję gotowych faworków, choćby nie wiem, z jak dobrej cukierni miałyby pochodzić. W środę podwijam rękawy i biorę się za robotę.

Continue reading