Czy są na sali fanki gorącej czekolady? Ja uwielbiam! Mogłabym raczyć się nią każdego dnia, ale tę przyjemność zostawiam sobie na weekendy. Dlaczego? Bo gdybym wypijała filiżankę gorącej czekolady codziennie, nie byłaby ona tak magiczna i wyjątkowa, jak jest wypijana tylko od czasu do czasu. Poza tym, lubię ten czas oczekiwania na weekend, gdy wiem ile przyjemności mnie wtedy spotka. Dziś mam dla was absolutnie genialny przepis na aromatyczną PRAWDZIWĄ gorącą czekoladę. Moja nie powstanie z żadnego proszku. Tego typu napojów unikam jak ognia. Poza tym z czekoladą mają tyle wspólnego, co nic. Moja czekolada powstaje z tabliczki gorzkiej czekolady i przez to warta jest grzechu! Z poniższego przepisu powinny wyjść 3 porcje.
Składniki:
– tabliczka dobrej gorzkiej czekolady
– 200ml tłustego mleka
– puszka mleka skondensowanego
– pomarańcza
– imbir
Sposób przygotowania:
Czekoladę łamiemy na małe kawałki i podgrzewamy w kąpieli wodnej. Kiedy zmieni konsystencję na płynną, wsypujemy do niej imbir w proszku. Następnie dolewamy skondensowane mleko – tak mniej więcej 1/8 puszki. Całość dokładnie mieszamy. Po dolaniu całego mleka sprawdzamy słodkość i gęstość masy. W miarę potrzeby dolewamy mleko. Gotową gorącą czekoladę przelewamy do szklanek i dekorujemy plasterkami pomarańczy.