Za co najbardziej lubię święta? Za pierniczki! Już samo ich pieczenie sprawia mi ogromną frajdę. Zapach przyprawy korzennej rozpieszcza zmysły i skutecznie poprawia nastrój. Jako, że nie toleruję glutenu, moją specjalnością są pierniczki bezglutenowe. Oczywiście, osoby, które na co dzień jedzą gluten również mogą na nie się skusić. Smakiem i całą resztą pierniczki bez glutenu nie różnią się od tradycyjnych wypieków. Moja rodzina je uwielbia. I zazwyczaj jest tak, że pierwsza porcja znika z dnia na dzień, więc muszę piec dodatkową na Boże Narodzenie. Bezglutenowe pierniczki są bardzo proste w przygotowaniu. Nie wymagają też nie wiadomo jakich składników. Wystarczy mąka gryczana, dobry miód, trochę oleju i przyprawa korzenna. To co? Zaczynamy!
Składniki:
– 1szklanka płynnego miodu
– 3, 5 szklanki mąki gryczanej
– 0,25szklanki oleju (koko lub rzepak)
– 0,25szklanki wody
– 2 łyżki przyprawy do piernika
– 1 łyżeczka sody oczyszczonej
– szczypta soli
Przygotowanie:
W jednej misce łączymy wszystkie suche składniki. W drugiej misce mieszamy składniki mokre. Następnie do mokrych dodajemy suche. Mieszamy i zagniatamy ciasto. Gotowe ciasto wrzucamy do lodówki na 30 minut. Potem wykładamy na stolnice, rozwałkowujemy i wycinamy pierniki. Pieczemy w 160 stopniach przez około 13 minut.