Ponoć w upalne dni najlepiej chłodzą ciepłe napoje… Ponoć, bo ja nie odważyłam się wypróbować tego w praktyce. Mimo wszystko wolę schładzać organizm czymś przyjemnie zimnym, jeśli nie lodowatym. Oczywiście frajdą nie jest wypicie wody z kostkami lodu. Ot zwykły trunek, jakich wiele. Prawdziwą frajdą jest wypicie (a raczej zjedzenie) granity sycylijskiej. Orzeźwia ona tak doskonale, że nawet bardzo wysokie temperatury przestają być straszne.
Granita swoją konsystencją przypomina sorbet, jednakże jest od niego mniej zwarta. Tradycyjnym smakiem jest pomarańcza, cytryna, migdały, mięta i kawa, choć granitę możemy przygotować również z innych owoców, np. truskawek. Do granity bardzo często dodaje się filiżankę espresso, która w oka mgnieniu stawia na nogi. Nic więc dziwnego, że granita z odrobiną kawy serwowana jest we Włoszech na śniadanie.
Aby rozkoszować się smakiem i przyjemnym orzeźwieniem granity sycylijskiej wcale nie musimy jechać na Sycylię, choć oczywiście taka podróż byłaby czystą przyjemnością. Napój możemy śmiało przygotować we własnym domu. Wystarczy, że zaopatrzymy się w świeżo wyciśnięty sok z pomarańczy, skórkę pomarańczową i cukier i możemy działać. Napój (sorbet) przyrządza się dość prosto. Cała praca skupia się głównie na rozbijaniu kryształków, które tworzą się podczas procesu mrożenia soku pomarańczowego. Fakt, granity nie przygotujecie w oka mgnieniu, gdyż wymaga ona co najmniej kilku godzin, by była taka, jaka być powinna. Warto jednak uzbroić się w cierpliwość, bo efekt końcowy jest zachwycający.
Składniki:
– 4 szklanki świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy
– skórka starta z jednej pomarańczy
– ½ szklanki cukru
Sposób przygotowania:
W rondelku (najlepiej wybrać taki o grubszym dnie) zagotowujemy sok pomarańczowy z cukrem. Zdejmujemy z ognia i dodajemy skórkę pomarańczy. Całość przekładamy do podłużnego naczynia, solidnie schładzamy, a następnie wkładamy do zamrażalki. Mniej więcej co pół godziny rozbijamy tworzące się kryształki. Najlepiej robić to widelcem. Czynność powtarzamy aż nasz sorbet będzie miał pożądaną konsystencję. Mnie cała praca nad granitą zajęła około 3 godzin. Smacznego!!!