Kalmary… dla niektórych temat rzeka i miłość wielka oraz namiętna. Szczerze mówiąc ja dojrzewałam do nich długo. Jakoś nie mogłam się przekonać, ale gdy już to zrobiłam to przepadłam. Czym są kalmary? To głowonogi żyjące w otwartych strefach mórz słonych. Jadalne są tylko niektóre części kalmarów – mięso z odwłoka i nóg. Te dość interesujące „owoce morza” smakują bardzo delikatnie. Nie ma tu jakiegoś nachalnego, charakterystycznego smaku. Mięso jest dość neutralne – delikatnie słodkie i słone jednocześnie. Kalmary najlepiej smakują w momencie, kiedy poddaje się je krótkiej obróbce cieplnej. Idealne duety tworzą z białym winem.
Kalmary (kliknij) to świetny pomysł na romantyczną kolację (owoce morza to doskonały afrodyzjak) oraz spotkanie z przyjaciółmi. Można je podać w wersji smażonej lub gotowanej. Można również zaserwować w chrupiącej sałatce. I przepisem na taką właśnie sałatkę chcę dzisiaj podzielić się z Wami. Sałatka jest ekspresowa w wykonaniu, a więc idealna na przygotowanie kolacji dla znajomych. Mocną jej stroną są tu chrupiące kalmary podane jako krążki, które mocno doprawiamy chili. Jest moc i… będzie ogień!
Składniki:
– 2 kalmary (oczyszczone)
– 1 ząbek czosnku
– 2 garście miksu sałatowego
– kilka sztuk pomidorków koktajlowych
– 1 mała cebulka szalotka
– 1/2 łyżeczki startej skórki z cytryny
– 0,5 łyżeczki przyprawy chilli
Składniki na sos:
– 1 niecała łyżka drobno posiekanej natki pietruszki
– sól i świeżo zmielony czarny pieprz
– 2 łyżki oliwy z oliwek
Przygotowanie:
Wszystkie składniki sosu mieszamy w salaterce. Kalmary myjemy, a następnie delikatnie osuszamy ręcznikiem papierowym i kroimy w wąskie krążki. Mieszamy z drobno posiekanym czosnkiem i 1/2 przygotowanego sosu. Odstawiamy na około pół godziny do lodówki tak, aby kalmary ładnie nam się zamarynowały.
Sałatę przekładamy do miski. Pomidorki koktajlowe przekrawamy na pół i dodajemy do sałaty. Cebulkę kroimy w plasterki i również wrzucamy do miski.
Na patelni rozgrzewamy oliwę. Wrzucamy na nią kalmary i smażymy około 2 minut – do momentu, aż kalmary nabiorą ładnego złotego koloru. Gotowe – wrzucamy do miski z sałatą. Całość posypujemy skórką z cytryny i pozostałym sosem. Taka sałatka najlepiej smakuje z ciepłą bagietką i tak radzę Wam ją serwować. Smacznego!!!