Duszniki-Zdrój to niewielkie miasteczko uzdrowiskowe, położone w Kotlinie Kłodzkiej, w województwie dolnośląskim. Mało kto mógłby posądzić to nieduże miasto o takie kulinarne cuda, a jednak! Nie boję się powiedzieć, że Presto Pizzeria jest niekwestionowaną dumą tego miasta. Za każdym razem gdy tu jestem (a w ostatnim czasie bywam dość często), wpadam do Presto na nieziemsko dobrą pizzę. Muszę wam powiedzieć, że w żadnym innym mieście, nawet w Warszawie, w której mieszkam na co dzień, nie jadłam tak dobrego placka. Prawda jest taka, że pizza w Presto to coś więcej, niż zwykła pizza. To prawdziwa uczta zmysłów. Co by nie mówić, dla tej pizzy warto zgrzeszy i to kilka razy…
Moja ulubiona pizza w Presto? Zdecydowanie Alabama, w której główną rolę gra szpinak i ostre papryczki peperoni, choć nie powiem, bardzo często raczę się także Copacabaną, z brokułami i serem feta. Rodzajów pizzy w Presto jest mnóstwo, dlatego też ciężko mi tu wymienić wszystkie. Zdecydowanym królem, podawanym do pizzy jest sos czosnkowy, który kucharze Presto Pizzerii przygotowują według własnej (tajemnej?) receptury. Na pewno nie smakuje on tak, jak wszystkie inne sosy czosnkowe. Ten jest wyjątkowy… palce lizać!
Ale nie tylko pizzę zjemy w Presto. Lokal słynie także z doskonałych bagietek, tostów, makaronów i sałatek, do których serwowane jest najlepsze pod słońcem pieczywo czosnkowe.
Co do samego lokalu to jest on równie wspaniały, co jego menu. Wnętrze jest niezwykle miłe i klimatyczne. Uwodzi nie tylko oryginalnym wystrojem, ale także cudownym zapachem. To miejsce pachnie tak obłędnie, że aż ślinka cieknie. Obsługa także zasługuje na 6. Ba, ja bym dała im nawet 6 z dużym plusem.
Jeśli tylko będziecie mieć okazję zawitania do Dusznik-Zdroju, koniecznie zajrzyjcie do Presto. Tylko tutaj poczujecie się jak w prawdziwej Italii. Tylko tutaj naprawdę dobrze zjecie.
O rany! Takiej pizzy to jeszcze nigdy nie jadła. Wygląda obłędnie. PS. w ogóle fajna miejscówka