Póki co, październik nas nie rozpieszcza. Wiecznie pada, a i temperatury nie są zbyt łaskawe. Jedynym słusznym rozwiązaniem w tym czasie są rozgrzewające napoje. Wieczorem można śmiało sięgnąć po grzane winko. Z przyprawami korzennymi, cudownie rozgrzewa i fajnie poprawia humor. Jednakże za dnia, lepiej raczyć się rozgrzewającymi herbatami i kawami. Wśród moich ulubionych znajduje się jesienna kawa z miodem, kardamonem, cynamonem i chili. Niby nic odkrywczego, a jednak. Dodatek chili dodaje nutki pikanterii, dzięki której kawa nie jest nudna. I jest jeszcze jeden tajemniczy składnik, ale o nim poniżej. Jesienna kawka to propozycja nie tylko na późne popołudnie. Taka kawa idealnie sprawdzi się z rana, jak i na drugie śniadanko. W końcu zawsze jest dobry czas na zadbanie o dobry nastrój i… rozgrzanie się. Zwłaszcza jesienią!
Składniki:
– 2 łyżeczki ulubionej kawy rozpuszczalnej
– ok. 2 łyżeczki płynnego miodu
– szczypta sproszkowanego chili
– szczypta kardamonu
– szczypta cynamonu (najlepiej cejlońskiego)
– trochę mleka (tyle, ile wlewacie do kawy)
– szafran
Przygotowanie:
Kawę rozpuszczamy w 3/4 szklanki wrzątku. Dodajemy chili, cynamon i kardamon. Gdy kawa nie będzie już bardzo wrząca, dodajemy miód, a następnie mleko. Całość miksujemy około 1 minuty. Gotowy napój przelewamy do kubka. Dekorujemy nitkami szafranu – to ten tajemniczy składnik, o którym wspominałam Wam wcześniej. W tym przypadku jest niezbędny, bo fajnie podkręca smak i aromat kawki.