Halo, kawosze! Dziś mam dla was coś bardzo interesującego. Mieliście już przyjemność kosztować kawę po belgijsku? Ja szczerze mówiąc podchodziłam do niej kilka razy. Przepis znalazłam gdzieś w Internecie, ale musiał chwilę poczekać na realizację. Co mnie przerażało najbardziej? Jakoś nie przemawiało do mnie białko w kawie. Ale w końcu nadszedł ten dzień i postanowiłam się skusić. Efekt? Na pewno nie żałowałam i nie żałuję tego doświadczenia. Kawa jest bardzo przyjemna w smaku i na pewno stanowi fajną odmianę dla tradycyjnej małej czarnej.
Składniki:
– 1 białko
– 3 dag średnio lub mocno prażonej – najlepiej w stylu francuskim – i drobno zmielonej kawy,
– 2 łyżki parowanego mleka
– 0,1 wrzątku
– 1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego.
Sposób przygotowania:
Kawę parzymy w osobnym dzbanku. Białko ubijam na sztywno z wanilią. Gorącą kawę wlewamy do filiżanki. Następnie dodajemy parowane mleko, a na wierzch nakładamy ubite białko z wanilią. Jeśli ktoś lubi, można dodać więcej mleka i wierzch posypać kandyzem.