Uwielbiam anyż! Większość osób kojarzy go z okresem świąt bożego narodzenia lub zimą. Ja na przekór wszystkiemu i wszystkim, sięgam po niego również wczesną wiosną. Wszystko przez ten oryginalny posmak i obłędny zapach! Kiedyś anyż dodawałam głównie do wina, dziś nie wyobrażam sobie bez niego popołudniowej kawy. Dlaczego akurat popołudniowej? Bo, żeby raczyć się kawą z anyżem trzeba mieć czas. Ta kawa zasługuje na celebrację. Nie można jej pić w pośpiechu. Poniżej znajdziecie przepis na prostą, a jednocześnie pyszną kawusię z anyżem. Tak naprawdę robi się ją tak samo, jak każdą inną kawę. Tylko na koniec dorzuca się gwiazdki przyprawy. Proste? Bajecznie! A efekt jest naprawdę warty wszystkiego 🙂
Składniki:
– 2 łyżeczki ulubionej kawy mielonej
– szklanka wody
– miód
– gwiazdki anyżu
Wykonanie:
Kawę wsypujemy do specjalnego dzbanka zaparzającego, zwanego profesjonalnie french pressem. Zalewamy wodą, dodajemy anyż. Parzymy kilka minut. Gotową kawę dosładzamy miodem. Smacznego!!!