Osobiście nie znam osoby, która nie dałaby się wciągnąć w magię Stranger Things. Nawet moja mama zakochała się w tym serialu, a raczej nie przepada za rzeczami z kosmosu 😉 Jeśli z niewyjaśnionych przyczyn, nie widziałeś jeszcze ST – koniecznie nadrób zaległości. Serial Netflixa zaledwie w ciągu tygodnia zdobył tak dużą popularność, że zauroczeni widzowie dyskutowali o nim zawzięcie nawet na tegorocznym Comic-Conie – jednym z najważniejszych konwentów miłośników komiksów i fantastyki.
Fenomen czy kicz?
Dla wielu osób serial Stranger Things to największy fenomen ostatnich czasów, choć są i tacy, którzy uważają go za kicz. Tak czy siak, nie można odmówić mu oryginalności. Platforma Netflix, bo to ona wypuściła Stranger Things nie promowała go zbyt głośno, a jednak serial zdobył wielką popularność. Czym ujął? Chyba głównie atrakcyjną tematyką i świetną obsadą. Dzieciaki grające tu główne role są po prostu fenomenalne! Winona Ryder grająca matkę w ciekawy sposób wraca na ekrany po dość długiej przerwie.
Stranger Things łączy w sobie różne gatunki w lekko kiczowatej konwencji mrocznej baśni. Jest tu trochę horroru, science fiction, dramatu obyczajowego, sensacji, komedii. Wprawne oko na pewno zauważy tu wiele inspiracji Władcą Pierścieni i twórczością Stephena Kinga. Są również inspiracje Gwiezdnymi wojnami czy filmem Bliskie spotkania trzeciego stopnia.
Powrót do lat 80-tych
Ciekawe w Stranger Things jest to, że akcja nie dzieje się w cale w bliższej lub dalszej przyszłości, ale w latach 80-tych. Mamy więc szansę na chwilowe przeniesienie się w czasie do przeszłości. O czym dokładnie jest serial, bo chyba jeszcze sobie nie powiedzieliśmy? Cała akcja toczy się wokół tajemniczego zniknięcia Willa – chłopca, który mieszka z matką i starszym bratem w małym amerykańskim miasteczku. To zaginięcie daje początek trzem równolegle toczącym się historiom. Z jednej strony oglądamy perypetie przyjaciół Willa, którzy poznają tajemniczą dziewczynkę o dość nietypowym imieniu Eleven (w tej roli rewelacyjna Millie Bobby Brown). Z drugiej mamy wątek z matką Willa, Joyce (dawno niewidziana Winona Ryder), która z pomocą stróża prawa histerycznie poszukuje chłopca i odkrywa przy okazji świat, o jakim nikomu się nie śniło. Trzeci wątek opowiada z kolei o parze nastolatków, którzy w pewnym momencie zaczynają prowadzić w serialu własne śledztwo. Poszukiwania Willa stają się katalizatorem dla całej narracji i wciągają w intrygę coraz szersze grono bohaterów. Z odcinka na odcinek zaczyna dziać się coraz więcej dziwnych rzeczy. Najważniejszy wątek fabuły pozostaje jednak przy trójce chłopców. To oni spotykają w lesie Eleven – dziewczynkę, która uciekła z laboratorium Departamentu Energii i jak wkrótce przekonują się nasi bohaterowie – dysponuje czymś w rodzaju psychokinetycznych mocy.