Sezon jesienno-zimowy to czas wygrzewania się pod kocem z kubkiem gorącej herbaty lub kawy i kawałkiem dobrego ciasta. Niestety mam tak, że gdy temperatury za oknem drastycznie spadają, mój organizm aż prosi się o słodkie łakocie. Nawołuje, krzyczy… I jak tu zachować silną wolę? Nie da się! Nie tak dawno temu uraczyłam was przepisem na tarte czekoladową. A co powiecie teraz na bezglutenowe brownies z kaszy jaglanej? Mniami!
Podstawowym składnikiem mojej nowej obsesji kulinarnej jest niezwykle zdrowa kasza jaglana, którą powinniśmy zajadać się w sezonie jesienno-zimowym. Poza właściwościami rozgrzewającymi, popularna jaglanka dba o naszą odporność i wzmocnienie organizmu. Co więcej, kasza jaglana oczyszcza organizm z toksyn, dba o doskonałą kondycję skóry, włosów i paznokci, a także poprawia pamięć i koncentrację. Sami więc przyznacie, że brownies na bazie kaszy jest łakociem, który łączy przyjemne z pożytecznym. A jak smakuje? Obłędnie. Tyle mogę powiedzieć. Ważne jest również to, że wbrew pozorom ciacho jest proste w przygotowaniu. Wystarczy, że ugotujemy kaszę i zmiksujemy wszystkie inne składniki i gotowe.
Co by nie mówić ta wersja brownies jest dużo bardziej zdrowa od wersji klasycznej i serwowanej w kawiarniach. Jest też bardziej pożywna i sycąca. Ciasto idealnie sprawdzi się w duecie z ciepłą herbatką z imbirem lub ukochanym kakao.
Składniki:
– ½ szklanki kaszy jaglanej
– 1 szklanka wody
– odrobina soli
– 3 jajka
– ½ szklanki śmietany kremówki (30%)
– ¾ szklanki drobnego cukru do wypieków
– 50 ml oleju
– ½ szklanki kakao
– 1 łyżeczka bezglutenowego proszku do pieczenia
Sposób wykonania:
Do małego rondelka wlewamy szklankę wody, solimy i doprowadzamy do wrzenia. Następnie do wody wsypujemy kaszę, zmniejszamy ogień i gotujemy przez około 10 minut, aż kasza całkowicie wchłonie wodę. Studzimy.
Wszystkie pozostałe składniki przekładamy do miski, dodajemy ugotowaną kaszę i całość miksujemy do gładkiej masy. Chodzi o to, aby wszystkie składniki ładnie się ze sobą połączyły.
Płaską formę (najlepiej o wymiarach 16 x 26cm) wykładamy papierem do pieczenia. Przelewamy ciasto i wstawiamy je do piekarnika nagrzanego do 180 stopni Celsjusza. Pieczemy 40-45 minut, aż do tzw. suchego patyczka. Wyjmujemy, studzimy, a potem zajadamy się! Smacznego!
PS. jeśli lubicie orzechy, to możecie wyłożyć nimi wierzch ciasta