W ostatnim poście dzieliłam się z wami kulkami mocy. Dziś kolejna zdrowa przekąska, kolejna zdrowa słodkość. W roli głównej: ciasteczka czekoladowo-kokosowe. Bez glutenu, małokaloryczne i lekkostrawne. Idealne przed treningiem, a także do popołudniowej kawki. Idealne na dni, kiedy mamy ochotę na coś słodkiego. Nie zrujnują diety, ani nie odłożą się w niepowołanych miejscach 🙂 Robi się je bardzo szybko, piecze zaledwie 10 minut. Tak więc w kryzysowej sytuacji, gdy niespodziewanie wpadną goście, będą jak znalazł!
Składniki:
– 2 jajka
– 1 czubata łyżka oleju kokosowego (polecam nierafinowany)
– 2 łyżki miodu
– 3 łyżki mąki kokosowej
– 1 łyżeczka proszku do pieczenia (u mnie bezglutenowy)
– 2 łyżki kakao
Przygotowanie:
Jajka blendujemy razem z miodem. W międzyczasie rozpuszczamy olej kokosowy do postaci płynnej i dodajemy go do jajek. Następnie dorzucamy wszystkie produkty sypkie. Całość dokładnie mieszamy łyżką. W razie konieczności, ciasto możemy wyrobić również przy pomocy własnych rąk. Ciasteczka układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Wierzch ciastek możemy posypać orzeszkami lub gorzką czekoladą. Ja zawsze wybieram opcję numer dwa 🙂 Ciacha pieczemy przez 10 minut w 180 stopniach Celsjusza. Zdejmujemy z blachy dopiero gdy całkowicie ostygną. W przeciwnym razie mogą się połamać.