Jesień w pełni. Temperatury przestały nas rozpieszczać. Deszcz coraz częściej pada. Oznacza to jedno – czas na grzańce. Można je przygotować na kilka różnych sposobów i przy wykorzystaniu różnych składników. Ja najbardziej lubię grzańce z wina, krupniku i piwa. Ten ostatni potrafi rozgrzać jak mało co. Najlepiej smakuje w towarzystwie miodu. Można do niego dodać również rozgrzewające przyprawy. Osobiście polecam cynamon (najlepiej cejloński), goździki lub gałkę muszkatołową. Continue reading
Nic tak nie rozgrzewa zimą, jak herbatka z prądem. Jeszcze lepszy jest grzaniec z krupnikiem. Przygotowuje się go w dość prosty i szybki sposób. Napój smakuje wybornie i rozgrzewa wyśmienicie. Taki krupnik na ciepło można przygotować z odrobiną miodu, wówczas będzie smakował jeszcze lepiej. Można do niego dodać również rozgrzewające przyprawy, jak cynamon, goździki i gałka muszkatołowa. Continue reading
Grzaniec zbójnicki (źródło: pinterest)
Kiedy przychodzą mroźne dni, zamiast po tradycyjne drinki, sięgam zawsze po te w wersji rozgrzewającej. Jeszcze nie tak dawno temu uwielbiałam przygotowywać sobie grzańca z piwa lub wytrawnego wina. Od jakiegoś czasu moim numerem jeden wśród rozgrzewaczy jest krupnik na ciepło z dodatkiem soku jabłkowego. Za samym krupnikiem nie przepadam. Sok jabłkowy również nie należy do moich ulubionych. Jednakże jedno i drugie połączone razem i doprawione szczyptą cynamonu smakuje mi wyśmienicie. Trunek ten odkryłam stosunkowo niedawno. Nie ukrywam, że rozsmakowałam się w nim od pierwszego spróbowania.
