Kawa mrożona po wietnamsku

kawa mrożona

Kawa mrożona

Kocham lato! Głównie za owoce sezonowe (nie umiem żyć bez czerwonej porzeczki i malin), a także za kawę mrożoną. Nic nie smakuje tak dobrze jak mocna mała czarna w wydaniu mrożonym. Tak naprawę mogłabym pić ją od rana do wieczora. Odkąd tylko zrobiło się ciepło, kawę mrożoną serwuję na śniadanie, drugie śniadanie lub deser. Czasami i na to, i na to 🙂 Wolę ją niż inne desery. Dobrze przyrządzona kawa mrożona nie tylko stawia na nogi, ale także poprawia nastrój, osładza życie i zaspokaja ochotę na smaczne co nie co. Continue reading