
Chrupki Felix o smaku i w kształcie orzeszków ziemnych
Ponoć ludzie dzielą się na tych, którzy kochają słodycze i na tych, którzy uwielbiają słone lub pikantne przekąski. Ja osobiście jestem dużą fanką słodkich rarytasów, choć nie powiem… od czasu do czasu lubię skusić się też na słone co nie co. Od słodkich pokus uciekam zazwyczaj wieczorami, a także wtedy, kiedy sięgam po ulubione piwo. W ostatnim czasie razem ze znajomymi lubimy raczyć się piwami o zabarwieniu limonki. Są nie tylko lżejsze od tych tradycyjnych, ale też o wiele lepiej smakują.
Jak sami wiecie, uwielbiam spotkania w gronie przyjaciół. Zwłaszcza w sezonie zimowym lubię zbierać ich wszystkich u siebie i częstować smakołykami, jakie skrywa moja kuchnia. Lubię gotować i wymyślać rozmaite specjały, jednakże czasami i ze mnie wychodzi leń. Co wtedy robię? Na pewno na siłę nie piekę ciast i nie produkuję przekąsek, które usatysfakcjonują grono znajomych. W takich sytuacjach korzystam z zapasów, jakie po drodze sobie robię. W moich szafkach kuchennych nigdy nie brakuje ani bakalii, którymi zajadam się codziennie, ani też rozmaitych chrupek, na punkcie których oszalałam w ostatnim czasie.
Jeśli czytaliście jednego z ostatnich moich postów, to wiecie, że moim numerem jeden wśród firm produkujących smaczne przekąski jest FELIX. Mieszanka studencka tej firmy już nie raz uratowała mnie z opresji. W ostatnim czasie z opresji ratują mnie także chrupki Felixa. Dostępne w trzech wariantach smakowych, tworzą całkiem niezły mix przekąskowy. W zależności od tego, co lubią moi goście, serwuję im chrupki o smaku orzecha, pomidorków cherry lub żółtego sera.
Fajną opcją jest to, że chrupki Felix poza samym smakiem sera, czy pomidorków, mają też ich kształt. Co za tym idzie, wysypane na paterę, czy do miseczki prezentują się doskonale i bardzo smakowicie! Mogę chyba śmiało powiedzieć, że są to pierwsze na rynku chrupki, które idealnie wpisują się w pomysł smak=kształt. I mimo, że zarówno ja, jak i moi znajomi od dawna nie jesteśmy już dziećmi, to jak dzieci cieszymy się zajadając pyszności znanej marki. Chyba żadne inne chrupki nie dostarczają takiej frajdy, jak te. PS. Moje ulubione chrupki to te o smaku i w kształcie pomidorków. Dacie się skusić?