Jak ja nie lubię jesieni! Najchętniej cały sezon spędziłabym pod kocem, z dobrą książką i pyszną rozgrzewającą kawą u boku. Całe szczęście w zanadrzu posiadam kilka fajnych przepisów na rozgrzewające i poprawiające humor napoje. Jeśli tak jak ja jesteście smakoszami kawy w rozmaitym wydaniu, z pewnością ucieszy was dzisiejszy przepis. Główną rolę gra w nim imbir – przyprawa, bez której nie wyobrażam sobie sezonu jesiennego. Cudownie aromatyczny i cudownie rozgrzewający jest tym, czego teraz najbardziej mi potrzeba 🙂 Jeśli nie macie pod ręką świeżego kawałka imbiru, możecie użyć imbirowego syropu tak, jak ja to zrobiłam.
Jeśli nie jesteście na diecie, możecie do kawy dodać syrop czekoladowy i czekoladową posypkę. Zarówno jedno, jak i drugie genialnie rozpędzi jesienną chandrę i choć na chwilę pozwoli zapomnieć o szarej rzeczywistości.
Aby przygotować imbirową kawę nie musicie posiadać profesjonalnej kawiarki. Jedyne czego wam potrzeba to domowa spieniarka do mleka. Dzięki niej uzyskacie puszystą piankę – palce lizać!
Składniki:
– 2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
– 60ml wody
– mleko (najlepiej 3,2%)
– 5ml syropu czekoladowego
– 15ml syropu imbirowego (śmiało może być też syrop piernikowy)
– cukier (według preferencji)
– posypka czekoladowa do dekoracji
Sposób przygotowania:
Obydwa syropy (czekoladowy i imbirowy) wlewamy do długiej szklanki. Mleko spieniamy przy pomocy domowej spieniarki. Następnie do szklanki wlewamy gorące mleko (tak ¾ objętości) i dopełniamy je 3 łyżeczkami mlecznej piany. Wlewamy porcję kawy (60ml wody + 2 łyżeczki kawy). Dokładamy kolejne 3 łyżki mlecznej piany. Na koniec dekorujemy czekoladową posypką. Smacznego!!!