Uwielbiam święta! Głównie za słodkie mazurki, puszyste serniki i piaskowe baby. Te ostatnie towarzyszą mi od samego dzieciństwa. Odkąd sięgam pamięcią zajadałam się nimi od rana do wieczora. W tym roku baby piaskowe będą grały na moim świątecznym stole pierwszoplanową rolę. Mam nadzieję, że przypadną one do gustu nie tylko moim najbliższym, ale i znajomym, którzy lubią wpadać do mnie z wizytą w drugi dzień świąt.
Do tej pory piekłam baby na słodkiej śmietance kremówce. W tym roku postanowiłam przyrządzić babkę lekką jak puch i rozpływającą się w ustach, czyli taką, która opiera się wyłącznie na mące ziemniaczanej. Fani diety bezglutenowej powinni być usatysfakcjonowani, gdyż moja baba nie zawiera ani grama glutenu. Jest zdrowa, a co najważniejsze mniej kaloryczna, niż ta w wersji tradycyjnej. Dacie się skusić?
Składniki:
– 5 jajek
– 1 ¾ szklanki mąki ziemniaczanej (może być również skrobia kukurydziana)
– 1 szklanka cukru do wypieków
– 200g masła
– 1 łyżeczka proszku do pieczenia
– skórka otarta z 2 cytryn (może być też aromat zapachowy)
Sposób wykonania:
Jajka wbijamy do miski i przy pomocy miksera ubijamy je na jasną i puszystą masę. Stopniowo i bardzo powoli (łyżka po łyżce) dodajemy do niej cukier i dalej ubijamy. Masa powinna być lekka jak puch. Powinna też podwoić swoją objętość. Jest to kwestia dość istotna, jeśli nie chcemy, żeby wyszedł nam zakalec.
Mąkę ziemniaczaną mieszamy z proszkiem do pieczenia i przesiewamy przez sito. W ten sposób będzie pulchniejsza. Dodajemy do masy jajecznej i mieszamy, aż wszystkie składniki ładnie nam się połączą. Dodajemy skórkę otartą z cytryn lub jak kto woli – aromat zapachowy.
Masło roztapiamy w garnuszku i jeszcze wrzące wlewamy do ciasta. Miksujemy.
Foremkę o pojemności 2,6 litra smarujemy masłem i oprószamy mąką pszenną. Osoby na diecie bezglutenowej, zamiast mąki pszennej mogą użyć zmielonych migdałów lub specjalnej mąki bezglutenowej.
Ciasto przelewamy do formy i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 170 stopni. Pieczemy przez około 50-60 minut, do tzw. „suchego patyczka”. Po wyjęciu z piekarnika, ciasto odkładamy do wystygnięcia. Na samym końcu posypujemy je cukrem pudrem.